Punktem odniesienia w moim zestawie dla RD (XLR) jest posiadany AudioNote 42 (RCA). Poczatkowe wrażenia przy spokojnie brzmiących wokalach były mieszane - AN umiesczany parę klas niżej dorównywał RD w każdym szczególe. Spodziewałem sie zwiększenia czystości, szczegółowości - niz z tego. Zmiana nadeszła wraz z pojawieniem się dynamicznie granych kawałkach instrumentalnych: zwiększona dynamika, podniesiona scena, przejrzystość, powietrze i objętość dźwięku ! Ale po powrocie do spokojnych kawałków - euforia i różnice z AN znikają... Ku mojemu zadowoleniu nie pojwił się problem z basem - powiedziałbym nawet wręcz przeciwnie (wiele można przeczytać na ten temat na różnych forach...).Podsumowując ten krótki opis potwierdza się zasada: kable służą do drobnej korekty (pomijam w sumie wyjątkowe przypadki niedopasowania kabla do sprzeęu) a nie do rewolucyjnych zmian. Porządny kabel z podobnej półki cenowej nie różni się zasadniczo od innego. Chcesz rewolucji - zmień elektonikę lub kolumny a nie kable. A przde wszystkim należy słuchać, słuczać, słuchać .. a nie czytać cudze wypociny.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)